Co mówi producent?
*bezzapachowe - zgadza się, mleczko nie posiada żadnego zapachu;
* wodoodporne - nie miałam możliwości niestety sprawdzić;
* zabezpiecza przed poparzeniem słonecznym - skutecznie zabezpiecza!;)
* formuła intensywnie nawilża - zatrzymajmy się na tym nieco dłużej, nie powiedziałabym, że nawilża, raczej jest neutralne w kierunku do przesuszającego;
* natłuszcza - owszem natłuszcza do pory, aż produkt się wchłonie tj. kilka minut, nie dłużej;
Ponadto konsystencja jest gęsta, po nałożeniu kropeczki na dłoń nic nie ,,zjeżdża''.
Mleczko jest koloru białego i prezentuje się tak :
Co jeszcze zauważyłam?
Niestety bieli skóre i po nałożeniu produktu na ciało wyglądamy jak kościotrup.
Tego zdecydowanie nie lubię! Szczególnie w produktach tego typu.
Za grosz się nie opaliłam, więc tego procesu na pewno również nie przyspiesza.
+ Produkt posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka więc może spokojnie być stosowany
u dzieci!:)
Nabyłam go w aptece za 22 zł z groszami. W opakowaniu mieści się 150 ml mleczka.
Myślę, że więcej nie kupię szczególnie za to bielenie oraz brak jakiegokolwiek przyspieszenia opalania.
Dziewczęta! Teraz prośba do Was!;) Jakich mleczek/ olejków Wy używacie? Co możecie polecić?:)
Ja mam kilka próbek Kremu mineralnego Avene SPF50+ (bieli), Bioderma Photoderm AR SPF 50+ (po nałożeniu twarz się strasznie błyszczy-nie lubię tego) i mam duże opakowanie SUNOZON SPF 30 i jestem z niego zadowolona. Nie bieli, ale zostawia taką delikatną klejącą się powłokę.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki do ciała lirene :)
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o filtr to dla mnie troche za wysoki, no chyba, że tylko na buzię
Jak dla mnie filtr za wysoki , szkoda, że bieli
OdpowiedzUsuńDzięki, że zwróciłaś uwagę na tą czcionkę, bo byłam w fazie testów czy się nadaje do czytania ^^ teraz już jest inna i mam nadzieję, że jest dobrze :D
OdpowiedzUsuńA ja natomiast używam mleczka z Kolastyny SPF 30 wodoodporne w takim niebieskim opakowaniu. Plusem jest to, że ładnie pachnie, ale dosyć ciężko się rozprowadza ;)
nigdy go nie mialam , i ja zazwyczaj nie smaruje sie mleczkami, przyspieszaczami owszem ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ! :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGłównie używałam w tym roku Ziaja Sopot Sun. Mleczko, krem z filtrem 50+(też bielił) i 25
OdpowiedzUsuńJa bardziej "przyspieszam" niż "zabezpieczam", ale tak czy owak Lirene nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńja niestety nic nie [polece bo dopiero czegoś szukam-wstyd się przyznać :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego mleczka ale bardzo lubię produkty Lirene
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej córeczki. Ja używam obecnie emulsji Iwostin 50+. Jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńnie bieli?:)
UsuńNie. Jest super.
UsuńDodaje do obserwowanych, bo dopiero zauważyłam, że Cię nie obserwuję. :)
Zostałaś przeze mnie otagowana do 2 tagów :) zapraszam na bloga :)
OdpowiedzUsuńoo już patrzę, dzięki:)
Usuńzapraszam na do mnie na giveaway z nausznicą! ;*
OdpowiedzUsuńchętnie wchodzę:)
UsuńJa bardzo lubię i cenię sobie kosmetyki EVELINE i Lirene.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zapraszam do mnie !
zaobserwowałam, miło będzie jeśli się odwdzięczysz :) http://my-life-my-concern.blogspot.com/
proste:) wchodze:)
UsuńNie miałam tego produktu, ale ja i tak w ogóle nie używam żadnych produktów do opalania - wstyd się przyznać :D
OdpowiedzUsuńżaden wstyd:)
Usuń